piątek, 31 sierpnia 2012
Wakacje idealne
W poniedziałek wróciliśmy z Melusiem z ostatniego wyjazdu na wakacjach. Melman czuł się tam jak u siebie w domu. No... Może nie do końca, ale naprawdę mu się podobało. Biegał po lesie, gryzł patyki, kąpał się w jeziorze... Czyli dla niego wakacje idealne :)
Codziennie rano spacerował dookoła domku, potem szliśmy się wykąpać w jeziorze, a następnie Melman maltretował swoją piłkę bądź baardzo długi patyk, który znalazł. Uwielbiał go, biegał z nim dookoła nas, a jak przypadkowo dostanie się takim patykiem to można upaść, jak to zrobiła moja młodsza siostra.
Jednak woda to żywioł Melusia. Non stop biegał i pływał w wodzie, aportował patyki... On to uwielbia :] Ale niestety zbliżają się chłodniejsze, jesienne dni, ale i to nie zniechęca go do pływania. Już niedługo wybieramy się na szkolenie. Jeśli ktoś zna dobre i sprawdzone szkoły szkoleniowe, chętnie skorzystam ;)
I... 9 września na rally obedience ^^ (oczywiście tylko oglądać).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Widzę że się rozkręcasz :D
OdpowiedzUsuńPolecę cię w następnym poście na blogu ;]
Na pewno było tam super :] Powiesz mojej mamie gdzie to było i może w wakacje odwiedzimy to miejsce ;)
Pozdrawiamy!
M&L
Oh, tak - gdy się dostanie takim patykiem, to ładnie zaboli - znam ten przypadek. :)
OdpowiedzUsuńSzkółek nie znamy, jesteśmy samoukami, ale może warto poszperać na jakichś forach - poznać opinie ludzi?
Pozdrawiamy!